sobota, 27 kwietnia 2013

#9

Zaparkowałam pod samą salą i wyszłam z samochodu z tylnych siedzeń wyjęłam muffinki i zamykając samochód weszłam na próbę. Tam już czekali na mnie wszyscy z Franzem włącznie.
F - Dłużej się nie dało.
R  - Mam muffiny na przeprosiny - powiedziałam potulnie i wystawiłam tackę do przodu, a wszyscy się na mnie rzucili. Po chwili stałam już bez tacy, a muffinki znikały w brzuchach tancerzy.
D - Wybaczamy powiedział z pełną buzią.
R - Z pełną buzią się nie mówi bo można się udławić - powiedziałam ze śmiechem, kiedy zobaczyłam jak Niall pochłaniając muffinki ubrudził sobie nos.
Z - Z czego się śmiejesz - zapytał się wycierając usta.
R - Spójrz na Nialla - spojrzał we wskazanym kierunku i wybuchnął śmiechem.
N - Ej co jest.
R - Chodź tu sierotko - podszedł a ja chusteczką wytarłam mu nos - Gotowe - pocałowałam go w policzek na co on się uśmiechnął a Zayn zrobił smutną minę, ale po chwili zamaskował to sztucznym uśmiechem.
F - Uwaga!! Jak już wszyscy zjedli to mam wam coś do ogłoszenia otóż dochodzi do nas światowej sławy tancerka.
R - Proszę tylko nie ona, tylko nie ona - zaczęłam szeptać pod nosem jak modlitwę.
F - Przed wami Danielle Peazer - wrzasnął a ja schowałam się za Zaynem.
R - A prosiłam.
Z - Ej co jest.
R - Schowaj mnie przed nią.
Z - Danielle sie boisz - zapytał ze śmiechem w głosie - przecież ona nikogo nie umie skrzywdzić.
R  - Znasz ją.
Z - Chodzi z Liamem.
Nagle dziewczyna weszła na salę. Zaczęła się rozglądać, aż jej wzrok padł na mnie.
Dan - Rose radzę ci uciekać - powiedziała groźnie a ja pisnęłam i zaczęłam przed nią uciekać na co wszyscy zareagowali śmiechem.
Li - Co ty jej zrobiłaś, że jest taka groźna - zapytał ocierając łzy śmiechu. Przystanęłam, przez co biegnąca za mną Dan wpadła na mnie i teraz razem leżałyśmy na ziemi.
Dan- Mała jak mogłaś, bez ciebie nie było to samo - powiedziała i mocno mnie do siebie przytuliła.
R - Ale ja musiałam odejść - powiedziałam smutno, odsuwając się od niej - Musiałam inaczej byście tylko przegrali.
Dan - O czym ty mówisz.
R - Ja, ja przepraszam, ale przez chorobę musiałam zrezygnować z tańca, wiem, że was zostawiłam przed samymi mistrzostwami, ale musiałam. Ja nie dawałam już rady.
Dan - Nic się nie stało - powiedziała i mnie przytuliła.
F - To wy się znacie.
Dan - 2 lata temu razem tańczyłyśmy w grupie tanecznej.
R - Miałyśmy występować razem w mistrzostwach, ale musiałam odejść.
P - A kogo to obchodzi - prychnęła pod nosem.
Dan - Oh jak zawsze miła panna Edwards - powiedziała pod nosem i ze sztucznym uśmiechem podeszła do blondyny - Witaj Perrie.
P - Danielle - powiedziała niechętnie i przytuliła dziewczynę z lokami.
F - No to grupa Davida i Rosalie ćwiczy układ na zawody a reszta na razie patrzy a potem Rose weźmie pod swoje skrzydła chłopców a David dziewczyny, a Danielle będzie tańczyć gdzie zechce.
R - No to ruszamy cielska wieloryby - krzyknęłam i zaraz znalazłam się w powietrzu - żartowałam - powiedziałam ze śmiechem a chłopcy z mojej grupy zaczęli mnie podrzucać do góry na co ja zareagowałam głośnym śmiechem.
F - Ćwiczyć a nie strugać pawiana.
D - Tak jest szefie.
Szybko przećwiczyliśmy nasz układ i potem zabrałam sie za One Direction. Nie szło mi to za dobrze bo te małpy latały po parkiecie jak mrówka z okresem. Na szczęście na ratunek przyszła mi Danielle, która zagroziła, że nie zrobi im prania i wtem właśnie sposób zakończyliśmy naszą próbę. Zmęczona wróciłam do domu i od razu położyłam się spać.

Przepraszam, że krótki, ale się śpieszę. Zapraszam także na fuck-ideals.blogspot.com

3 komentarze:

  1. Boski rozdział.♥
    Już sie nie moge doczekac następnego.♥

    OdpowiedzUsuń
  2. omomom *,*
    Jaki cuudowny rozdział ;D
    Niall musiał wyglądać serio słodko zajadając się muffinkami <3
    Czekam nn ;3

    onedirectionimaginyyy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy