I zakładając w biegu Full capa, chwyciłam jeszcze torbę na trening i wybiegłam z domu. Zauważyłam tylko, że do domu obok ktoś się wprowadza i pojechałam na salę taneczną. Prawie zaliczając glebę, przez jakąś wchodzącą do studia osobę wpadłam na salę.
R - Hej Dav - wrzasnęłam i poleciałam się przebrać. Szybko ubrałam to:
I pobiegłam się rozgrzać. W czasie rozgrzewki zaczęłam gadać z Davidem.
R - Jak tam zdrówko leci, a jak dzieci. - zapytałam ze śmiechem.
D - Zdrówko jakoś leci, a jak mówisz o moich kozach z nosa to wytępione.
R - Uff, a tak poza tym to kiedy ćwiczymy układ grupowy.
D - Jutro mamy prawdopodobnie zawody z naszym układem, a za 2 tygodnie grupowe, więc pewnie od środy zaczynamy grupowe zajęcia.
R - Okej.
D - A i dzisiaj mają przyjść jakieś osoby popatrzeć jak tańczymy.
R - A po co.
D - Właściciel nie chciał powiedzieć, ale trener powiedział, że szukają kogoś do pomocy w tańcu.
R - Aha czyli zjeby totalne.
D - Dobra, tańczymy.
R - No pewnie.
D - No to raz, dwa, trzy - zaczął liczyć a na sali rozbrzmiała muzyka wczuwając się w muzykę zaczęliśmy tańczyć:
Sorka rozdział miał być dłuższy, ale niestety zaraz idę grać w siatkówkę więc nic z tego nie będzie, ale trzymajcie kciuki abym niczego nie uszkodziła ;)
Rozdział bomba.<3
OdpowiedzUsuńCzekam na następny.:3
I zobaczyliśmy One Direction? Zgadłam czy nie?? ;D
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział ;P
Czekam na nn ;33
Świetny rozdział ale następny ma być dłuższy ?!?
OdpowiedzUsuń