sobota, 8 grudnia 2012

Rozdział 5

Szybko dobiegliśmy do naszych małpiątek. Podbiegłam do nich i zaczęłam wszystkich przytulać. Po chwili doszły do nas jakieś 2 dziewczyny.
J - Hejka.
D1 - A ty kto niby?
J - Hmm dobre pytanie.
D2 - Nieupoważnionym wstęp wzbroniony.
N - Dziewczyny ona jest ...
J - Nicky zamknij się  - powiedziałam ze śmiechem do chłopaka i zwróciłam się do dziewczyn - Hmm tak nieupoważnionym wstęp wzbroniony. Szkoda mi was.
D1  - Niby czemu.
J - No bo ja założyłam ten klub - i zaczęłam się śmiać.
D2 - Ups.
N - Hahaha a tak w ogóle Jewel poznaj Katie i Lole nasze nowe nabytki.
J - Miło mi Jewel jestem dla przyjaciół Lia, po moim drugim imieniu.
N - Dobra koniec gadki, czas na zabawki.
J - Erotman - mruknęłam pod nosem. Na co reszta zaczęła się śmiać. Zaczęliśmy sobie tańczyć. Po 3 godzinach zmęczeni siedliśmy sobie na podłodze i zaczęliśmy gadać. Przerwał nam pisk Loli.
J - I czego drzesz japę.
L - Za tobą jest Harry Styles i One Direction.
Odwróciłam się i zrobiłam minę wtf. Za sobą zobaczyłam mojego brata oczywiście w czapce. Zaczęłam krzyczeć i uciekać.
J- Aaaa moje oczy weźcie to weźcie - Nick podbiegł do mnie przestrachany, a reszta się śmiała.
N - Lia co ci.
J - Zobaczyłam krzywy ryj Stylesa.
H - Bez przesady młoda - krzyknął zbulwersowany.
J - Hitem nastolatek to ty nie jesteś.
H - A właśnie że jestem.
J - Phi.
L - To ty go znasz.
J - Ja nieee - powiedziałam niewinnie.
D - Dobra koniec bachory macie się pogodzić.
H - Nie wiem o co ci chodzi Dan.
D- Oj ty już dobrze wiesz.
J- Ja z nim nie. Przez niego telefon popsułam.
H- A ja przez ciebie wywaliłem Taco's.
J - Oj straszne.
N - Dan ja podchodzę do Jel, a ty do Harrego i wiesz co robić.
Nick wziął butelkę wody i wylał mi na głowę, a Dan zerwała czapkę z głowy Harrego.
N - No i wszyscy radośni - ja wściekła spojrzałam na niego i dotknęłam moich już kręconych włosów.
J  - Nickolasie Jaredzie West masz 5 sekund na ucieczkę.
Chłopak szybko zerwał się do biegu a ja za nim.
J- Nie uciekniesz mi mały znam wszystkie twoje kryjówki.
N - Danielle, Harry pomocy.
H- Haha Dajesz Jewel.
J- Harry morda.
H - A wybaczysz mi.
J - Się zobaczy.
Dogoniłam Nicka i skoczyłam mu na plecy biedaczek zaliczył glebę razem ze mną. Zaczęłam się śmiać. Harry podszedł do mnie, a chłopcy chrząknęli.
Lou - Wiem Harry, że chcesz pobyć ze swoją dziewczyną sam na sam, ale przedstawić byś nas mógł.
H - Ale to nie moja dziewczyna.
Z- To teraz tak się mówi.
J - Morda kapcie, nie jestem z nim. Mam na to jedno określenie fuuuuuuuuuuuuuuuj.
D - Bez jaj myśleliście, że są razem.
Ni - No a nie.
H - Chłopcy poznajcie moją młodszą siostrę Jewel. Louis ty powinieneś ją kojarzyć.
Lou - Emoniewiadomoco.
J - We własnej osobie, a Harry zaraz oberwiesz starszy się odezwał już bo.
Ni - To ty masz jeszcze jedną siostrę.
J - Nie jestem robotem z przeszłości tego debila.
Li - Poczekaj Dan mówiłaś mi coś o tej dziewczynie.
D - No tak.
Li - I że nie skojarzyłem, że to siostra loczka.
H - A właśnie Jewel nie przedstawiłem ci ich.
J - Brawa za spostrzegawczość.
H -Haha, a tak więc ten czarny to Zayn, Blondi to Niall, Louisa znasz, a ostatni to Liam. Ta czarna dziewczyna to Waliyha siostra Zayna.
J - Wal znam, Dan znam, Li znam i Lou znam. Więc niech kwiatki cię trzymają i się z ciebie śmieją.
H - Co?
J - Nic.
Z- Dobra my się zbieramy, bo Harry miał nas gdzieś zabrać.
J - No to nara, A Nick ty mnie zabierasz do Sama.
H - CO nie?
Lou - Kto to Sam.
J - Najlepszy tatuażysta w Holmes Chaple.
Powiedziałam to i szybko pobiegłam z Nickym do Sama.
_---------------------------------------------------------------------------------------------------------_
Głupi rozdział ale jest heheh  no dobra Natalie czekam na rozdział u ciebie ;)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy