niedziela, 24 marca 2013

Rozdział 34

Mam małe pytanko czyta w ogóle to ktoś czy nie? Bo nie wiem czy dalej to pisać czy zakończyć

Nawet nie wiem na czym nam tak szybko minął czas. Do hotelu doszłyśmy coś dopiero koło godziny 19. Zarezerwowałam Dianie oddzielny pokój żeby miała choć trochę sfery prywatnej.
J - Jak coś to przychodź do mnie - powiedziałam pod jej pokojem po czym mocno ją do siebie przytuliłam i poszłam do siebie. Zdążyłam tylko zamknąć drzwi i odstawić torby a do moich drzwi rozległo się pukanie. Myśląc, że to Diana podeszłam do nich i je otworzyłam.
J - Wchodź skarbie - powiedziałam nie patrząc na wchodzącą osobę tylko poszłam się przebrać w coś wygodnego.
Z - Ładnie się ze mną witasz - powiedział, a ja szybko się odwróciłam.
J - Sorki myślałam że to ktoś inny - powiedziałam cała czerwona.
Z - A kto ? - powiedział lekko zawiedziony.
J - Kochanek - zaśmiałam się, ale widząc jego smutny wyraz twarzy podeszłam do niego i go pocałowałam - dziewczyna której pomogłam w parku.
Z - A chyba że - powiedział weselszym głosem  - Opowiedz mi coś o niej.
J - Tylko pójdę się przebrać b mi niewygodnie.
Z - Leć - pocałował mnie przelotnie a ja poszłam do łazienki o drodze zwijając jakieś ciuchy.  Szybko przebrałam się w to i wróciłam do pokoju. Malik leżał rozwalony na łóżku. Podeszłam do niego i położyłam się obok. Wtuliłam się w niego kładąc głowę na jego klatce piersiowej.
Z-  Więc co to za dziewczyna.
J - Nazywa się Diana i zamieszka ze mną w Londynie.
Z - Ale jak to.
J - Nie ma kto jej pomóc.
Z - Niby dlaczego.
J - Jest w 1 miesiącu ciąży, a jej rodzice wyrzucili ją z domu.
Z - No to jak się zaciążyła to niech sama sobie radzi - nie mogłam uwierzyć, że on to powiedział.
J - Od kiedy jesteś takim egoistą, a tak poza tym to ta dziewczyna została zgwałcona - wyrwałam się z uścisku i poszłam na balkon. Zaraz dołączył do mnie Zayn.
Z - Przepraszam  - powiedział skruszony i przytulił się do mnie od tyłu.
J - Ja cię nie poznaję, to tylko biedna dziewczyna której trzeba pomóc a ty nie wiem odwalasz jakiś cyrk.
Z - Jestem zazdrosny - powiedział nieśmiało.
J - Nie masz o kogo - odwróciłam się do niego przodem i pocałowałam go lekko w usta.
Z - Chciałbym ją poznać.
J - Może jutro, dzisiaj myślę, żeby dać jej trochę swobody do oswojenia.
Z - Jak chcesz - wróciliśmy do pokoju - co robimy.
J - A na co masz ochotę.
Z - Na spanie.
J - Aha - położyłam się do łóżka z laptopem i włączyłam sobie Twittera. Zayn spojrzał na mnie smutno zabrał mi laptopa i położył się obok mnie całując w usta.
Z - Dobranoc kochanie - powiedział z uśmiechem po czym schylił się i pocałował mnie w brzuch - i tobie też dobranoc szkrabie - zaśmiałam się cichutko. Malik okrył nas kołdrą i przytulając się usnęliśmy.

Przepraszam. Porażka na całego. Dupa blada z tego wyszła. Jeszcze raz przepraszam.

8 komentarzy:

  1. Powiem tak ze ja to czytam. I kocham tego bloga. Rozdział świetny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak zawsze świetny:):)
    Ja również czytam to opowiadanie:D
    Zreszta sporo innych osób też czyta tego bloga:*
    Pozdrawiam xoxo

    OdpowiedzUsuń
  3. Cuudowny rozdział *,*
    Malik trochę zdziwił mnie, że tak powiedział o tej dziewczynie ;o
    Ale też był słodki jak pocałował ją w brzuch i w ogóle *,*
    Ja też czytam to opowiadanie! ;D
    Czekam nn ;3

    onedirectionimaginyyy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytam. Pisz szybciutko następny. Nie mogę się doczekać! :*
    <3333

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja to czytam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Yhhh...Malik...co za egoista!
    Ja czytam tego bloga i nie waż mi się przestawać go pisać!!!!!
    Rozdział jest świetny, choć trochę "ubogi"...ale ważne że jest ;)
    Czekam na nn ;**

    OdpowiedzUsuń
  7. Jewel spróbuj go tylko usunąć to osobiście przyjadę do cb i pacne cie w łeb.
    Rozdział cudowny :*

    Marzena :*
    Ps. Nowe rozdziały na moich blogach. XD

    OdpowiedzUsuń
  8. [SPAM]
    Jenna Miller, Skylar i Zayn Malik, Jason Dallas i Niall Horan to paczka nierozłącznych przyjaciół uczęszczających do słynnego Yale University w mieście New Haven, części wielkiego obszaru metropolitalnego Nowy Jork. Ci studenci Yale University to rozpuszczone oraz niezwykle mądre i inteligentne dzieci bogatych rodziców, które tolerują wyłącznie swoje towarzystwo. Ich życiem kieruje nauka i imprezy. Z czasem za sprawą miłości wiele spraw się komplikuje.. Przyjeżdża pewna osoba i wiele miesza w relacjach między dawnymi przyjaciółmi.
    Czy nierozłączna paczka z Yale University sprosta przeciwnościom losu? A może ich przyjaźń ulegnie zniszczeniu? Tego wszystkiego dowiecie się czytając naszego bloga.
    http://river-full-of-love.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy