piątek, 8 marca 2013

Rozdział 30

Show czas zacząć dobrze powiedziane, ale naszły mnie myśli, że muszę w końcu powiedzieć Malikowi prawdę. Zrobię to dzisiaj. Tak będę silna i to powiem. Wszyscy już wyszli z garderoby zostałam tylko ja i on. Mój ukochany. Wdech wydech.
J - Zayn po koncercie musimy pogadać - powiedziałam niepewnym głosem.
Z - Dobrze, - powiedział wychodząc, nagle zatrzymał się i odwrócił do mnie przodem - i powodzenia kochanie - pocałował mnie lekko w usta i poszedł za kulisy. Szybko wyszłam za nim i weszłam na scenę zasiadając za perkusją. Koncert się zaczął, a ja z radością wystukiwałam rytm. Gdy nadszedł czas na pytania z Twittera, rozsiadłam się wygodnie i upiłam trochę wody, bo zrobiło się duszno.
H - Teraz mamy pytanie od "Bigos potrzebny od zaraz".
N - Zacna nazwa Haroldzie.
Z - Niall czyżbyś był głodny - zapytał ze śmiechem Zayn.
N - Trochę - powiedział zawstydzony. Pogrzebałam po kieszeniach i znalazłam Snicersa.
J - Łap głodny nie jesteś sobą - krzyknęłam i rzuciłam batonikiem, a na sali rozległy się śmiechy.
Li - Harry co z tym pytaniem.
H - A no fakt, a więc jest to wyzwanie dla Jewel.
J - Co spojrzałam na niego jak na debila.
Lou  - Hahah masz za zadanie zaśpiewać jedną piosenkę naszą lub o nas.
Mi oczka się zaświeciły.
J - Ale każdą.
Li - Każdą.
J - A więc zatykajcie uszy bo będzie niezły fałsz - wyszłam zza perkusji i podeszłam do Joey'a od którego wzięłam gitarę. Podeszłam do stojaka z mikrofonem i wrzasnęłam.
J - Jesteście gotowi.
F - Taaaaaaaaaaaaaaak!
J - A więc raz dwa trzy i dupa blada - zaśmiałam się po czym zaczęłam grać piosenkę 
"Vas Happenin Boys"

There once was a group with Liam and Niall
Vas happenin' boys? Vas happenin' boys?
They lived with Zayn and their room was vile
Vas happenin' boys? Vas happenin' boys?
Did you know, Harry's such a slob?
He needs to win X Factor 'cause he can't get a job

And oh, Louis needs a boat
he dresses like he owns one 
'couse he's got no other clothes.
They really need your vote.
Vas happenin' boys? Vas happenin' boys?
(Vas happenin' boys?)

Mick Jagger could be Harry's dad
Vas happenin' mum? Vas happenin' Mick?
When Liam sings he makes his face look sad
Vas happenin' song? Vas happenin' sad?
And Zayn's the master of echoes (echo, echo, echo)
And Niall was raised by leprechauns
so he won't ever grow.

And oh, Louie needs that boat
he dresses like he owns one
and it's becoming a joke.
They really need your vote.
Vas happenin' boys? Vas happenin' boys?
Vas happenin' boys? Vas happenin' boys?
Vas happenin' boys? Vas happenin' boys?
Gdy chłopcy i fani usłyszeli co śpiewam wybuchnęli śmiechem. Po ukończonej piosence pięknie się ukłoniłam i zanosząc się śmiechem wróciłam za perkusję.
N - Hahah to było...
Lou -  Nieziemskie.
Li - No to czas na kolejne pytania - i tak jeszcze było przez półgodziny. Chłopcy musieli wyjawić jaki kolor bokserek mają na sobie. Stanąć na głowie i zatańczyć taniec Irlandzki. Po wygłupach zaczęła się 2 połowa koncertu. Po zakończonym show chłopcy jak i zespół ukłoniliśmy się i zeszliśmy ze sceny. Tam od razu doskoczyła do Zayna Perry.
P - Zayn źle się czuję możemy już iść.
Z - Jeszcze rozdanie autografów.
P  - Ale po tym pójdziemy.
Z - Jak źle się czujesz to idź sama. Jewel chciała pogadać.
J - Nie idź z nią. - powiedziałam troszkę smutno.
Z - A nasza rozmowa.
J - To nic ważnego - powiedziałam i jako że już byłam wolna to pożegnałam się ze wszystkimi i wyszłam z miejsca koncertu. Zadzwoniłam po taksówkę która po 5 minutach przyjechała. Zmęczona podałam adres kierowcy i patrzą na ulicę myślałam nad swoją przyszłością. Z rozmyśleń wyrwał mnie taksówkarz który poinformował mnie że dojechaliśmy. Zapłaciłam i grzecznie się pożegnawszy weszłam do domu, gdzie tylko przebrałam się w piżamę i położyłam się  na łóżko gdzie usnęłam szybciej niż Niall zdążyłby powiedzieć Nando's.

7 komentarzy:

  1. :oooooo A ja chciałam zobaczyć reakcje Zayna ;/ :p No to wiesz... Czas pisać dalej ^^
    Misia :>

    OdpowiedzUsuń
  2. Hahahhahaah przepraszam, że tak to zrobiłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. a ja się nie gniewam ;>>> czekam na ciąg dalszy + bigos potrzebny od zaraz? zgłodniałam .. :D

    OdpowiedzUsuń
  4. :(:(:( Perriy zawsze musi się wciąć tam gdzie nie powinna........
    Czekam na dalszy rozwój sytuacji, ciekawi mnie co zrobi Zayn jak się dowie:]
    Pozdrawiam xoxo

    OdpowiedzUsuń
  5. Hahahah a co miałam napisać Dawaj ten cholerny bigos, ahahahah co ja mam z tym bigosem dzisiaj to przez naszą głupawkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Rozdział jak zwykle ZAJEBISTY.!!! Czekam na nn.;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Rozdział oczywiście niesamowity *,*
    Ale no weź noo ;<
    Myślałam, że w końcu mu powie o ciąży ;(
    Nie mogę się doczekać jego reakcji ;D
    Czekam na next ;3

    onedirectionimaginyyy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy