środa, 20 lutego 2013

Rozdział 25

Zapraszam na bloga mojej przyjaciółki Gabrielle KLIK 

Z - Bo właśnie tu jest problem Mała, bo ja kocham............ tylko żelki Haribo i ciebie.
J - Co jakie żelki kochasz i co Smerfy.
Z - Ciebie - podszedł do mnie i mnie pocałował. Nie powiem oddałam całuska. - Czy zaszczycisz mnie tym i zostaniesz moją dziewczyną.
J - Hmm muszę pomyśleć - udawałam że myślę - tak - powiedziałam z uśmiechem, a Zayn rzucił się na mnie i znów pocałował. Potem spacerowaliśmy jeszcze po parku i Zayn odprowadził mnie do domu. Przed drzwiami czule się pożegnaliśmy i ja weszłam do środka, a Z. poszedł do siebie. Radosna i szczęśliwa siadłam z gitarą i zaczęłam wymyślać piosenkę. Po godzinie utwór był napisany. Zmęczona położyłam się spać.

* Oczami Perrie ( szok dla mnie też ;P )*
Śledziłam dzisiaj Zayna i co się dowiaduje jest on z tą szmatą od Stylesa. Nie pozwolę na to o nie.  Właśnie oglądałam film z Lindsey Lohan "Prawo ciążenia" a w mojej głowie powstawał plan.
Oczami Jewel miesiąc później
Wczoraj odważyliśmy się i zrobiliśmy to. Uprawialiśmy po raz pierwszy seks. Było doskonale tak jak powinno być. Romantycznie, ale i z nutką dzikości. Jak przypomnę sobie jego palce, jego usta mhhh. Było doskonale. Z transu wyrwał mnie pocałunek Zayna na moich ustach. Uśmiechnęłam się przez pocałunek i otworzyłam oczy.
Z - Dzień dobry księżniczko - uśmiechnął się do mnie
J - A dzień dobry - odpowiedziałam.
Z - Głodna.
J - Troszeczkę.
Z - Już idę coś robić do jedzonka dla mojej księżniczki - podniósł się z łóżka tym samym odsłaniając swoje jędrne pośladki. Uaaa jakie widoki. Z zadziornym uśmiechem założył czyste bokserki i zszedł do kuchni, ja w tym czasie ubrałam się w bieliznę i jego koszulkę. Co do Lucky to nie musimy się martwić że padnie na zawał na widok Zayna, gdyż wyprowadziła się do Paryż bo tam poznała swoje księcia z bajki. Przeciągając się weszłam do kuchni gdzie Malik czekał z dwoma talerzami naleśników z czekoladą i bitą śmietaną. Na moich było napisane "Kocham cię". Łezka w oku mi się zakręciła gdy to zobaczyłam. Wzruszona podeszłam do Zayna i całując go powiedziałam.
J - Ja ciebie też kocham Zayn - chłopak przyciągnął mnie do siebie i pogłębił pocałunek. Gdy się od siebie oderwaliśmy siedliśmy przy stole i zaczęliśmy jeść. Nagle zadzwonił mój telefon odebrałam gdyż był to Harry.
*rozmowa*
J - Halo.
H - Hej siostra możecie wpaść teraz z Zaynem.
J - Ale ja dziecka jeszcze nie chcę - zaśmiałam się.
H - Nie o to mi chodziło. Po prostu  przyjdźcie teraz.
J - Już idziemy
*koniec*
Harry rozłączył się.
J - Zayn chodź się ubrać musimy iść do chłopaków,
Z - Musimy - zrobił smutną minkę.
J - Musimy
Przelotnie pocałowałam go w usta i poszła się przebrać. Ubrałam dzisiaj to. Gdy oboje już byliśmy wyszykowani trzymając się za ręce wyszliśmy z domu i go zamknęliśmy po czym udaliśmy się do chłopaków. Gdy weszliśmy do domu przywitały nas grobowe miny chłopców.
J - Ej co jest.
Lo - Zayn masz gościa w salonie - spojrzeliśmy z Zaynem po sobie i nadal trzymając się za ręce weszliśmy do salonu. Tam na kanapie siedziała....

6 komentarzy:

  1. No,no,no. Się dzieje... Lubię takie akcje. Z niecierpliwością czekam na nexta słonko ;*
    Misia :>

    OdpowiedzUsuń
  2. Heheh może później dodam na razie muszę dodać bohaterów na nowego bloga ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Perrysław Edwardson xD sorka kakałko działa za dużo łyżeczek dodałam no ale z 20 to nawt smaku nie było około 50 dopiero coś było czuć -.-

    OdpowiedzUsuń
  4. Hahahha a mówiłam ogranicz ćpanie cukru

    OdpowiedzUsuń
  5. Tam na kanapie siedziała...
    Kto tam mógł siedzieć?! Ja myślę, że Perrie...grrrrr
    Świetny rozdział <333
    Czekam na nn ;* (mam nadzieję, że prędko, bo chcę rozwiać moje myśli)


    U mnie nowy:
    http://you-and-i-1d.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Kto tam siedział ? :D
    Zgaduje,że Perrie :)
    no dobra i tak wiem,ze mnie czymś zaskoczysz :)
    www.sameemistakess.blogspot.com -zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy